W kilku dotychczasowych projektach stanęliśmy przed zadaniem umożliwienia gościom strony edycji obrazów. Brzmi fajnie, gdy mówimy o programie komputerowym, ale gdy pomyślimy o stronie WWW, to na -1szy rzut oka nie jest to miejsce dla tak skomplikowanych operacji. Nasi klienci, m.in. sklep Dekea, który specjalizuje się w produktach do wystroju wnętrz, robionych na życzenie, potrzebowali rozwiązania które w oknie przeglądarki zapewni funkcje małego programu graficznego.
Kadrowanie obrazów na stronie
Szybko się okazało, co tak naprawdę trzeba obsłużyć. Po pierwsze kadrowanie – czyli przycinanie obrazu do wybranego obszaru. W dalszej kolejności osoba zamawiająca może wzór obrócić lub odbić lustrzanie – w pionie lub poziomie. Na dokładkę dochodzą efekty kolorystyczne (czarno-biały i sepia) oraz możliwość powielenia wzoru (złożenia nowego z wielu powtórzeń wzoru bazowego).
Kadrowanie to wbrew pozorom bardzo złożony proces. Po pierwsze trzeba pilnować proporcji wzoru, trzeba pilnować minimalnego wymiaru ale i maksymalnego, tak by jakość zdjęcia nie była za słaba w stosunku do zamawianego wymiaru. No i jak ,pogodzić fakt operacji myszką w oknie przeglądarki (gdzieś w komputerze klienta) z obróbką dużego pliku gdzieś na serwerze czy w ogóle jeszcze nie kupionego w banku zdjęć. Ostatecznie klient na miniaturce określa interesujący go kadr, a my, zachowując proporcję, przenosimy ten kadr na duży obraz i kadrujemy używając oprogramowania graficznego na serwerze.
Można w ten sposób obrabiać pliki z serwera strony, wgrane właśnie przez użytkownika, lub pobrane dynamicznie z banku zdjęć Fotolia.
Program graficzny na serwerze
Na naszych serwerach mamy zainstalowane odpowiednie oprogramowanie, które pozwala na przeprowadzanie nawet bardzo skomplikowanych operacji graficznych w sposób zautomatyzowany – bez użycia myszki czy… ekranu. One i tak służą tylko pomocy, w tle każdego takie programu jest przecież matematyka :-)
Odpowiednie operacje przeliczają nowe wymiary, usuwają zbędne fragmenty zdjęcia, próbkują i powiększają zdjęcie z zachowaniem jak najlepszej jakości, inny algorytm matematyczny wylicza odcienie sepii dla do nie dawna kolorowego zdjęcia, kolejny obraca zdjęcie. Photoshop robi to samo, tylko nim steruje się myszką i podgląda rezultaty na ekranie, my pracujemy na poleceniach tekstowych. Czarna magia, ale jak się to już dobrze zaprogramuje, dalsza obróbka jest szybsza, niż gdyby to robił najbardziej doświadczony grafik.
Pobieranie pliku po obróbce
Cała ta zabawa z programem graficznym jest po to, by na wyjściu otrzymać plik gotowy do druku – o odpowiednim rozmiarze ale i formacie. Ale o tym już innym razem.
